Śmiertelne zaklęcie. Trylogia mistrza magii. Tom 2 - Annette Marie

Pierwszy tom Trylogii mistrza magii zrobił na mnie duże wrażenie. Chciałam poznać dalsze losy nimfy Clio i inkuba Liry, więc na kolejnych zakupach w księgarni internetowej wybór padł na „Śmiertelne zaklęcie”. Trochę się bałam, że tom drugi może już nie być tak interesujący, ale całe szczęście moje obawy okazały się całkiem nieuzasadnione. Ta część jest jeszcze lepsza!

W „Śmiertelnym zaklęciu” spotykamy Clio i Lirę w konsulacie na Ziemi. Uciekli z Podziemia, ale Lira jest osłabiony po ostatnich walkach. Gdy w ich kryjówce zjawiają się wrogowie, muszą uciekać dalej. Po drodze układają wątły plan, jak dostać się do Nadziemia i odzyskać skradzione zaklęcie Liry, które w niepowołanych rękach może zniszczyć magię we wszystkich trzech światach.

Przygoda, ucieczka, ekscytujące sceny walki i niezwykła więź bohaterów, która z każdą kolejną przeszkodą przybiera na sile. To wszystko tworzy mieszankę, która na długo zapada w pamięć.

Godne uwagi są tu sceny walk, na których nie jeden autor potrafi się potknąć. Cała sztuka w tym, by opisać pojedynek w taki sposób, by czytelnik nie miał najmniejszego problemu z wyobrażeniem sobie dokładnego przebiegu potyczki. W przypadku „Śmiertelnego zaklęcia” nie miałam z tym żadnego problemu. Wszystko odgrywało się w mojej głowie niczym film, co tylko potęgowało przyjemność z lektury. Z ekscytacją „przyglądałam” się kolejnym ciosom, przesuwając wzrokiem po kartce niczym zahipnotyzowana.

Niebezpieczeństwo stąpające po piętach bohaterów nie jest jedynym elementem, który dodaje smaczku powieści. Jest jeszcze relacja Liry i Clio. Lira jest inkubem, czyli deamonem posługującym się afrodyzją. Niewielkim wysiłkiem wzbudza w innych pożądanie, ale kochać podobno nie jest w stanie. Niemniej mag ma dziwną słabość do swojej towarzyszki. Clio jest niewinną, ale też niezwykle odważną i pełną niespodzianek nimfą. Choć wie, że nie powinna, powoli traci głowę dla Liry. Oboje próbują oprzeć się wzajemnemu przyciąganiu. Zdają sobie sprawę, że ich związek nie ma przyszłości. Przecież oboje pochodzą z przeciwstawnych światów. To co jest pomiędzy tą dwójką elektryzuje i podsyca ciekawość odnośnie zakończenia ich wspólnej historii.

Choć cała trylogia mistrza magii jest skierowana bardziej dla młodzieży, ja jako trzydziestolatka bawię się z nią świetnie i z chęcią zapoluję na trzeci, finałowy tom tej opowieści. Polecam fanom fantastyki, wątków miłosnych, silnych emocji i ekscytujących przygód.

Więcej fantastyki szukajcie na TaniaKsiazka.pl


Komentarze

Popular posts

5 sposobów na okładkę książki.

Dziś mam dla Was kilka propozycji na ciekawe obłożenie książek. 😄 Zacznijmy jednak od tego, po co właściwie się w to bawić.  1. W pierwszej kolejności pomyślmy o książce, po którą sięgamy szczególnie często. Macie taką? Jej fabryczna okładka zapewne jest już nieco powyginana, obdarta i wypłowiała, prawda? Patrząc na nią masz wrażenie, że za niedługo się rozpadnie albo jest na tyle nieestetyczna, że chowasz ją w najmniej widocznym miejscu, żeby nie szpeciła cennego księgozbioru. 2. Drugim przypadkiem, kiedy okładka na książkę może się przydać, jest nasza prywatność. Przecież nie zawsze masz ochotę, żeby wszyscy widzieli, co czytasz. Ma to zastosowanie w przypadku naszej biblioteczki oraz gdy zabierasz książkę do pociągu, czy autobusu. Uniknij ciekawskich, czy zbulwersowanych spojrzeń i daj sobie nieco przestrzeni. 3. Masz dzieci w wieku szkolnym? Chcesz, by ich podręczniki były zabezpieczone, a jednocześnie niepowtarzalne? Świetnie. Zafunduj im piękne, indywidualne o

Tylko martwi nie kłamią Katarzyna Bonda

Są książki, które wsysają czytelnika od pierwszej strony. Są takie, które robią to znacznie później i takie, które w ogóle takiego talentu nie posiadają. Oczywiście nie zależy to jedynie od powieści, ale również czytelnika i jego upodobań.  Tylko martwi nie kłamią Katarzyny Bondy wciągnęła mnie dopiero około 50 strony. Początek wymagał ode mnie samozaparcia. Strasznie go męczyłam, przechodząc po kilka, kilkanaście stron. Nawet mój mąż zauważył, że coś jest nie tak, gdy powieść zajmowała swoje honorowe miejsce "obecnie czytanej książki" już trzy dni, a zakładka między kartkami przesuwała się w ślimaczym tempie. Dla wyjaśnienia: książki, które wciągają mnie od razu, kończę w góra dwa dni. Summa summarum początek był niezwykle trudny. Nie wiem, czy chodzi o język, którym powieść została napisana, czy jakość wprowadzenia, a może moje osobiste samopoczucie spowodowane zmianą pogody. Naprawdę nie wiem. W każdym razie nie jestem przyzwyczajona do porzucania powieści na s

Zdradzony - Opowiadanie

Opowiadanie flash fiction, czyli krótki tekst do szybkiego przyswojenia. Tym razem w formie listu. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. 😊 Moja najdroższa Jolu! Czy pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Był słoneczny, ciepły dzień. Właśnie odebrałaś dyplom. Miałaś na sobie białą bluzkę i granatową garsonkę. Zdążyłaś już uwolnić włosy z ciasnego koka. Byłaś taka piękna. Stanąłem na Twojej drodze, a ty patrzyłaś na mnie z zachwytem. Dotknęłaś mnie wtedy. Tak delikatnie i czule, jak nikt przedtem. Już wtedy wiedziałem, że będzie nam razem dobrze. Był czas, że wszyscy Ci mnie zazdrościli. Dodawałem Ci szyku i elegancji. Chyba właśnie dlatego lubiłaś zawsze mieć mnie pod ręką. Nie narzekałem. Podążałem za tobą wszędzie. Zaślepiony miłością byłem przekonany, że ta idylla nigdy się nie skończy. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że mnie porzucisz, zaśmiałbym mu się w twarz. A teraz… Teraz mogę jedynie wylewać ciemne łzy na ten arkusz papieru, którego nigdy nie zobaczysz. Braku