Posty

Wielkie marzenia. Syrenki z Koralowego Zakątka. Tom 1 - Joanna Jagiełło

Bywam wspaniałą mamą. Naprawdę, możecie mi wierzyć. Dlaczego? Bo kiedy kupuję książki, myślę również o dzieciach, a nie tylko o sobie. Dowodem na to są „Syrenki z Koralowego Zakątka”, które wypatrzyłam w ulubionej księgarni internetowej i sprezentowałam swoim dwóm córkom. Problem w tym, że kiedy przyszło do „bajeczki na dobranoc,” ja byłam bardziej podjarana nową książeczką niż one. Możecie mi wierzyć, że poharatały w ten sposób moje serce. Całe szczęście w trakcie czytania coś kliknęło i okazało się, że historia jest jednak warta uwagi, szczególnie, że mama-lektor zmieniała głosy i odpowiednio akcentowała tekst. 😉 Opowieść o „Syrenkach z Koralowego Zakątka” okazała się przyjemna, kolorowa i z silnym przekazem. (Jako matka szczególnie doceniam to ostatnie.) Na początku poznajemy czwórkę rodzeństwa. Trzy młode syrenki i ich braciszka. Każdy z nich jest inny, każdy ma swoje zainteresowania i od każdego czegoś się oczekuje. Liwia, jako najstarsza przejmuje rolę tej odpowiedzialnej. Prób

I love you, I hate you - Elizabeth Davis

Podczas poszukiwań czegoś lekkiego do czytania, w księgarni internetowej natrafiłam na „I love you, I hate you.” Zarówno okładka, jak i opis sugerowały, że oto wpadłam na przyjemną, niewymagającą lekturę z silnym wątkiem romantycznym i odrobiną humoru. I choć humoru znalazłam w niej mniej niż się spodziewałam, cała reszta się zgadzała. Luke i Nina są internetowymi przyjaciółmi. Ich relacja na Twetterze trwa już długo, a jeden drugiego rozumie doskonale. Luke nawet chciałby się spotkać, przenieść ich znajomość do świata realnego, ale natrafia na twardy opór Niny. Trwają sobie zatem w sieci i pozornie jest im z tym dobrze. Natomiast Owen i Victoria są prawnikami. Stoją po przeciwnej stronie barykady i są do siebie nastawieni naprawdę wrogo. Owen widzi w swojej rywalce zimną, wyrachowaną i dobrze sytuowaną sukę, a ona w nim rozwydrzonego, nieodpowiedzialnego i niepoważnego palanta, który za grosz nie rozumie, jak to jest martwić się o to, żeby starczyło od pierwszego do pierwszego. Co

Rodzinny wypoczynek na Dolnym Śląsku

 Udział w przygodzie wzięło dwoje zmęczonych codziennością dorosłych oraz dwie ciekawe świata dziewczynki w wieku 6 i 4 lat. W tym roku w ramach urlopu postawiliśmy na góry. Wybór w naszym kraju szeroki. Bieszczady były jakiś czas temu, Tatry jakoś nam się nie widziały, ale za to Karkonosze… Cóż, Dolny Śląsk przedstawiał się dosyć przyjemnie. Zatrzęsienie atrakcji dla dorosłych oraz dzieci i Śnieżka – pierwszy szczyt, który planowaliśmy dla naszych małych podróżniczek. Noclegu szukałam dosyć długo, bo kilka dni. Zależało nam na miejscu z osobnym łóżkiem dla dzieci, łatwym wyjściem na powietrze (balkon / taras) oraz z aneksem kuchennym, żeby bez problemu przygotować śniadanie, kolację, od biedy prosty obiad. Karpacz odpadł na początku. Odstraszyły nas ceny. Szukaliśmy zatem w jego najbliższej okolicy. Tak znalazłam „Dolinę Sosny” w Bukowcu . Czteroosobowy domek na uboczu, w ciszy, spokoju, z widokiem na Śnieżkę i w rozsądnej cenie. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że do dyspoz