OBSESJA Nora Roberts

Przyznam szczerze, że nie znam dobrze twórczości autorki, dlatego nie mam do czego jej porównać. Obsesja sama w sobie przypadła mi do gustu od pierwszej strony. Historia jest ciekawa, wciągająca i lekko przerażająca (pod względem zbrodni oczywiście). Idealny thriller.

Wszystko ma swój początek pewnej letniej, dusznej nocy, gdy Naomi ma 12 lat. Jest świadkiem czegoś, czego nie powinno widzieć żadne dziecko. Wtedy właśnie wykazuje się odwagą i opanowaniem, za co jestem dla niej pełna podziwu.
Po tej niezwykłej, burzowej nocy wszystko się zmienia, a ona oraz jej cała rodzina próbują sobie z tym poradzić.
Obserwując ten trudny proces, docieramy do momentu w którym Naomi ma 27 lat, ku swojemu zdziwieniu kupuje wielki, podniszczony dom w małym miasteczku i po niezliczonych podróżach osiada na stałe.

Główna bohaterka bardzo szybko zaczyna zawierać nowe znajomości i oczywiście poznaje przystojnego faceta, z którym w żadnym wypadku nie zamierza się wiązać. I przy tym wątku, wprost nie sposób nie przewidzieć, jak to się skończy... Mimo drobnej przewidywalności, romans przedstawiony jest całkiem ciekawie. Z drugiej strony sam wybranek Naomi wydał mi się nieco przerysowany. Wysoki, dobrze zbudowany, o męskich, ostrych rysach twarzy, mechanik jeżdżący między innymi motocyklem i uwaga... lider miejscowego zespołu rockowego! Trochę banał, ale cóż... Jako kobieta nawet najczystszym banałem nie pogardzę.

Naomi zaczyna zapuszczać porządne korzenie i wszytko jest w porządku, aż do momentu w którym na scenie nie pojawia się seryjny zabójca. Dziwnym trafem jego zbrodnie wiążą się z tym, czego świadkiem była nasz główna bohaterka w wieku 12 lat. A co w tym wszystkim jest najciekawsze? Wygląda na to, że owy zabójca poluje właśnie na nią.

Motyw przewidywalny, tak samo jak tożsamość zabójcy. Osobiście domyśliłam się już przy pierwszym naświetleniu zbrodni, a możecie mi wierzyć - nie jestem Sherlockiem Holmesem.

Podsumowując: mimo paru wad takich jak przewidywalna fabuła (w pewnych momentach), czy oklepane wzory bohaterów, całą powieść oceniam jako nie najgorszą. Czyta się szybko, przyjemnie spędzając przy tym czas, a przecież to też ważne (przynajmniej dla mnie). Historia jest fajnie skomponowana i wciągająca, bohaterowie mimo wszystko dają się lubić. Dlatego z całą pewnością nie żałuję zakupu tej powieści. Jestem pewna, że jeszcze kiedyś do niej wrócę. Polecam każdemu, kto lubi proste thrillery z dużą ilością gorącego romansu.

Komentarze

Popularne posty