PAN PERFEKCYJNY - Romans obyczajowy z odrobiną pikanterii w tle.

Pan Perfekcyjny Jewel E. Ann Wydawnictwo: Filia
Książka idealna dla kogoś spragnionego gorącego romansu! I to nie byle jakiego, a całkiem dobrego. Osobiście odczułam to szczególnie dotkliwie, ponieważ już dawno nie miałam czegoś podobnego w rękach. Ostatnio albo jakiś thriller, albo coś z morałem. Nic lekkiego, szybkiego, a jednocześnie pobudzającego. Jednym słowem: miła odmiana.
No i z rozpędu zaczęłam niemal od końca. Wróćmy zatem do początku, czyli do wstępnego opisu podstawy całej powieści, czyli fabuły. Flint Hopkins jest wziętym prawnikiem i samotnym ojcem dwunastoletniego Harrisona z lekkim autyzmem. Pewnego dnia wynajmuje lokal w swoim budynku Elen Rodgers, która zajmuje się muzykoterapią. Flint szybko zaczyna odczuwać skutki działalności Elen, która całymi dniami hałasuje nad jego gabinetem. Postanawia ją eksmitować. Niestety napotyka opór zarówno ze strony kobiety, jak i swojego syna, który bardzo szybko zaprzyjaźnił się z irytującą muzykoterapeutką.
Główni bohaterowie, jak to bywa w romansach, przede wszystkim są porażająco atrakcyjni, a przynajmniej w taki sposób postrzegają siebie nawzajem. Oczywiście od pierwszego spotkania, odczuwają wzajemne przyciąganie. Klasyka. Ożywczy jest fakt, że E. Ann Jewel wzbogaciła ich relację o wzajemne przekomarzania, w myśl zasady „kto się czubi ten się lubi”. Czyni to całą historię znacznie ciekawszą w odbiorze.
Flint Hopkins jest ułożony i skupiony na własnych wyrzutach sumienia, które towarzyszą mu od wypadku, w którym zginęła jego żona. Ellen jest irytująco radosna i pełna życia. Stanowi doskonałą równoważnię dla perfekcyjnego prawnika, który całkowicie utracił nadzieję na bycie szczęśliwym. W dodatku kobieta „wychowuje” wesołą gromadkę szczurów, bez przerwy nuci i ma silną potrzebę dotykania (szczególnie Flinta).
W książce nie znajdziemy intensywnych zwrotów akcji, ale przecież nie o to chodzi w tym gatunku. „Pan Perfekcyjny” jest typowym romansem, więc rozbudza wyobraźnię, rozczula, opowiada o wielkim, silnym uczuciu, którego zazdrości się bohaterom. Czytelnik im kibicuje i z zapartym tchem obserwuje ich poczynania. Wszystko się zgadza.
Dla osób, które lubią nieco pikanterii w książkach, mam dobrą wiadomość. Autorka nie poskąpiła sporej dawki erotyki. Ale spokojnie, udało jej się idealnie wyważyć i dobrać odpowiednie proporcje. Tym sposobem oszczędziła czytelnikom bardzo wyuzdanych opisów samego seksu. Zamiast tego umiejętnie zbudowała napięcie, które aż kipi pomiędzy bohaterami, rozbudza wyobraźnię i rozgrzewa policzki. Innymi słowy, czuć pożądanie, bez zagłębiana się w szczególiki całego zajścia.
Książka dla osób, które lubią romanse, cenią sobie porządnie dopracowane wątki obyczajowe i wstawki erotyczne. Zdecydowanie warto. Choćby po to, by oderwać się od szarej codzienności i przypomnieć sobie, jak to jest znowu się zakochać.

Komentarze

Popular posts

Zdradzony - Opowiadanie

Opowiadanie flash fiction, czyli krótki tekst do szybkiego przyswojenia. Tym razem w formie listu. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. 😊 Moja najdroższa Jolu! Czy pamiętasz nasze pierwsze spotkanie? Był słoneczny, ciepły dzień. Właśnie odebrałaś dyplom. Miałaś na sobie białą bluzkę i granatową garsonkę. Zdążyłaś już uwolnić włosy z ciasnego koka. Byłaś taka piękna. Stanąłem na Twojej drodze, a ty patrzyłaś na mnie z zachwytem. Dotknęłaś mnie wtedy. Tak delikatnie i czule, jak nikt przedtem. Już wtedy wiedziałem, że będzie nam razem dobrze. Był czas, że wszyscy Ci mnie zazdrościli. Dodawałem Ci szyku i elegancji. Chyba właśnie dlatego lubiłaś zawsze mieć mnie pod ręką. Nie narzekałem. Podążałem za tobą wszędzie. Zaślepiony miłością byłem przekonany, że ta idylla nigdy się nie skończy. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że mnie porzucisz, zaśmiałbym mu się w twarz. A teraz… Teraz mogę jedynie wylewać ciemne łzy na ten arkusz papieru, którego nigdy nie zobaczysz. Braku

Zapowiedź powieści - Proste rozwiązania - Paulina Wysocka - Morawiec

  Witajcie kochani! Dziś pragnę podzielić się z Wami niezwykłą wiadomością. Już wkrótce, konkretnie 27 sierpnia bieżącego roku, ukaże się moja trzecia powieść "Proste rozwiązania". Tym razem mam dla Was całkiem nową historię, niezwykłych bohaterów i myślę, że wiele emocji. ;) "Proste rozwiązania" to z jednej strony romans biurowy, a z drugiej dramat młodej dziewczyny wychowanej w domu dziecka, która najlepiej jak potrafi próbuje wkroczyć w dorosłość. Bohaterką jest Sandra, a jej życie zostaje przedstawione w dwóch perspektywach: teraźniejszości, w której nawiązuje bliską relację ze swoim szefem oraz przeszłości, gdzie popełniła kilka błędów, idąc na skróty. W pewnym momencie obie ramy czasowe zderzają się, a w życiu Sandry pojawia się niezłe zamieszanie. Czy sobie z nim poradzi? I co zrobi jej szef, gdy dowie się, że nie jest tak kryształową postacią, jak to sobie wyobrażał? "Proste rozwiązania" już jest w drukarni, a ja jeszcze raz przeczytałam tekst od d

5 sposobów na okładkę książki.

Dziś mam dla Was kilka propozycji na ciekawe obłożenie książek. 😄 Zacznijmy jednak od tego, po co właściwie się w to bawić.  1. W pierwszej kolejności pomyślmy o książce, po którą sięgamy szczególnie często. Macie taką? Jej fabryczna okładka zapewne jest już nieco powyginana, obdarta i wypłowiała, prawda? Patrząc na nią masz wrażenie, że za niedługo się rozpadnie albo jest na tyle nieestetyczna, że chowasz ją w najmniej widocznym miejscu, żeby nie szpeciła cennego księgozbioru. 2. Drugim przypadkiem, kiedy okładka na książkę może się przydać, jest nasza prywatność. Przecież nie zawsze masz ochotę, żeby wszyscy widzieli, co czytasz. Ma to zastosowanie w przypadku naszej biblioteczki oraz gdy zabierasz książkę do pociągu, czy autobusu. Uniknij ciekawskich, czy zbulwersowanych spojrzeń i daj sobie nieco przestrzeni. 3. Masz dzieci w wieku szkolnym? Chcesz, by ich podręczniki były zabezpieczone, a jednocześnie niepowtarzalne? Świetnie. Zafunduj im piękne, indywidualne o