Wołodymyr Zełenski. Ukraina we krwi - Gallagher Fenwick

 W świetle tegorocznych wydarzeń, które wprowadziły sporo zamieszania na platformie międzynarodowej, wprost nie sposób zignorować kilku postaci. Grają oni kluczowe role w konflikcie, który rozgrywa się niebezpiecznie blisko nas. Jedną z nich jest Wołodymyr Zełenski, obecny prezydent Ukrainy. Przed atakiem zbrojnym Rosji na naszych sąsiadów, niewiele wiedziałam o tym panu. Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy zaczął „wołać” do zachodu, wzywając do interwencji, a także prosząc o pomoc. Niejednokrotnie wykazał się odwagą, ale też hartem ducha. Wzbudził podziw, potrafił wywołać łzy, a także spowodować, że najbardziej zatwardziali politycy ze wstydem spuszczali głowy. To zupełnie naturalne, że chciałoby się dowiedzieć o nim czegoś więcej, odrobinę lepiej go poznać. Dlatego nie mogłam zignorować „Wołodymyra Zełenskiego. Ukrainy we krwi”, gdy dostrzegłam tą pozycję w ulubionej księgarni.

W tej książce znajdziecie historię człowieka, który znalazł się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Bo kto chciałby być na jego miejscu? Taka odpowiedzialność, taka tragedia, tyle śmierci, a na jego barkach leży los kraju. Z pewnością jest to człowiek silny, ale co go ukształtowało? Tego właśnie się dowiecie z „Wołodymyr Zełenski. Ukraina we krwi.”

Książka napisana jest chronologicznie, od dorastania, poprzez karierę komika, aktora, objęcie prezydentury i pierwszych działań politycznych, do momentu wybuchu wojny. Są różne opinie osób, które miały styczność z Zełenskim, które znały go lepiej lub tylko pobieżnie. Autor inspiruje się w dużej mierze wywiadami, nagraniami ważnych wydarzeń i rozmów. Jest spora ilość dialogów, później opinie specjalistów i politologów. To wszystko wbrew pozorom czyta się gładko i z zainteresowaniem.

Prócz biografii Zełenskiego znaleźć w tej pozycji można sporo o samej Ukrainie. O ich ustroju, najnowszej historii i nastrojach. Pozwala to zrozumieć jakim cudem aktor, który grał w popularnym serialu prezydenta, został nim naprawdę i to bez większego trudu, bo sporą większością głosów. Można powiedzieć, że był człowiekiem w odpowiednim miejscu, o odpowiednim czasie. Tak inny od wszystkich polityków, nie obiecujący niczego konkretnego, za to mówiący o wolności i słuchaniu głosu narodu, spełnianiu jego oczekiwań. To fascynujące, bo jego kampania nie przypominała żadnej poprzedniej. Była w sporej części medialna, oparta na granej wtedy przez niego postaci prezydenta. I może właśnie o to chodziło. O marzenie, które obiecał spełnić i o walkę z wszelką niesprawiedliwością korupcji oraz oligarchii, którą zobligował się stoczyć.

Myślę, że „Wołodymyr Zełenski. Ukraina we krwi” to pozycja dla każdego, kto choć trochę pragnie zrozumieć otaczający nas, współczesny świat. Gorąco polecam.

Więcej bestsellerów znajdziecie na TaniaKsiazka.pl

Komentarze

Popularne posty