W kręgu Galerii - Antologia opowiadań

 


Mam idealną propozycję dla wielbicieli krótszych tekstów. Kilka miesięcy temu ukazała się wyborna antologia opowiadań. To zbiór różnych gatunków, od komedii, przez fantastykę, po dające do myślenia rozważania egzystencjalne. Dzięki temu jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.
„W kręgu Galerii” gości autorów ściśle związanych z Częstochowskim Towarzystwem Literackim Galeria, ale również tych publikujących gościnnie, którzy jednak mieli kiedyś z nim styczność. W tej antologii znajdzie się również moje opowiadanie „Kozłówka.”
Tym razem postawiłam na historię humorystyczną, inspirowaną zasłyszanym żartem z gatunku czarnego humoru. W „Kozłówce” obsadziłam bohaterów, którzy powstali przy okazji innego projektu, ale gdzieś po drodze skradli moje serce, że teraz trudno mi się z nimi rozstać. Zaprowadziło mnie to do kolejnego opowiadania, a nawet planu na pełnometrażową powieść.
Mam nadzieję, że czytelnicy również polubią rodzinkę Kozłów. Tworzą konstrukcję wprost swojską, bo odzwierciedlającą nasze polskie realia (nawet te paskudniejsze) w jak najlżejszy sposób. Weźmy choćby trzon familii. Kazimierz jest prostym mężczyzną, o wielce wymownym hobby, którym jest pędzenie bimbru. Krystynie natomiast brakuje poczucia docenienia i pomocy w prowadzeniu domu. Od męża może jedynie oczekiwać okazjonalnych wpływów do budżetu i awaryjnego zapasu cukru oraz drożdży. Nikt jednak nie zamierza niczego zmieniać, bo oboje przywykli do takiego stanu rzeczy. Kazik do wiecznych pretensji żony, a Krysia do lenistwa i picia męża. Pomiędzy tą dwójką jest wiele zaszłości i nieporozumień. To właśnie one rodzą wiele ciekawych dialogów, pełnych ciętych, ale też zabawnych ripost. Jest to humor słodko -gorzki, który poza uśmiechem ma wzbudzić pewną refleksję.
Tak, tak, żartem poruszam trudniejsze tematy, co wydaje się kłócić ze sobą, a jednak świetnie pełni swoją funkcję. Jednak, czy nie na tym właśnie to polega? Na wyśmiewaniu absurdów i naszych słabości? Sami przyznajcie. Ja na tym polu dostrzegam zarys niezłej, literackiej przygody. Liczę, że wyjdzie mi to na zdrowie, a Wam da choć część tego wszystkiego, co przeze mnie przepłynęło, kiedy pisałam kolejne zdania.
Wracając do meritum, czyli samej antologii, zachęcam Was gorąco do sięgnięcia po „W kręgu Galerii.” Spotkacie się w niej z różnorodnością, a jedynym wspólnym mianownikiem każdego opowiadania jest wysoki poziom. Wiem, bo przestudiowałam od deski do deski i każdy tekst na mnie zadziałał. Zatem polecam szczerze, nie tylko w ramach autopromocji. 😉

Komentarze

Popularne posty