Matka. Gołoborze. Tom 2 – Aleksandra Seliga

Byłam pod wielkim wrażeniem „Panny” Aleksandry Seligi. Kończąc lekturę miałam chrapkę na kontynuację tej historii. Musiałam jednak poczekać, aż zostanie napisana. Zatem czekałam, aż ostatnio w ulubionej księgarni internetowej dojrzałam „Matkę, Tom 2 Gołoborza.”

„Panna” opowiadała historię Nawojki, kapłanki starej wiary, która przewodziła ruchowi oporu przeciwko narzucaniu chrześcijaństwa ludowi. Nowa religia dopiero wkraczała w codzienność, czasem dość brutalnie. Akcja rozgrywała się w okolicach Łysej Góry, gdzie przenosimy się również w trakcie czytania ”Matki.” W drugim tomie jesteśmy już nieco dalej w historii, jest bowiem piętnasty wiek. Zakon benedyktynów, którzy obsługują Sanktuarium Świętego Krzyża na Łysej Górze świetnie prosperuje. Liczni pielgrzymi przybywają, a spore włości wokół przynoszą zyski niezbędne na utrzymanie działalności duszpasterskiej. Spora część ludu nie pamięta już o starych bogach, za to nadal praktykują znane im tradycje, choć pod maską nowych świąt. Robimy to zresztą pod dziś dzień, np. malujemy jajka na Wielkanoc, czy odpalamy znicze na grobach bliskich. Oba tomy przypominają, skąd to wszystko się wzięło i co znaczyło kiedyś.

„Matka” to trochę dwie powieści w jednej. Pierwsza część opowiada o Brygidzie. Szlachciance, która zostaje odesłana do klasztoru Świętego Krzyża, podczas wyprawy wojennej męża. Ma potulnie modlić się o męskiego potomka, po cichu tęskniąc za córką, którą zostawiła w rodzinnym zamku. W czasie wizyty Brygida poznaje zaskakującą prawdę o przeszłości i o sobie samej. To zmienia jej życie. Tak jak Nawojka wcześniej, tak i ona nie do końca chce się poddać woli Bogów i przeznaczeniu, które na nią zesłali. Część druga traktuje o jej córce Barbarze, która staje się Królową Czarownic i przewodzi sabatom. Jej misją jest zemsta oraz wyzwolenie ludu spod jarzma chrześcijan. Z pomocą swojego syna Lela planuje odzyskać Łysą Górę, burząc zakon, który na niej wybudowano i przywrócić wolność wyznania starej wiary.

Kolejny raz byłam pod wrażeniem dialogów, które dosłownie przeniosły mnie do minionych czasów. Sposób wypowiadania się bohaterów, dawno nieużywane słowa hamowały tempo czytania, ale za to wnosiły niepowtarzalną atmosferę. Podziwiam autorkę za pracę, którą włożyła w tworzenie wypowiedzi.

„Matka” ma też wyraźny przekaz teologiczny. Aleksandra Seliga przedstawia starą i nową wiarę w opozycji do siebie, by w końcu doprowadzić czytelnika do wniosku, że nie liczy forma, którą Bóg przyjmuje, ale sama wiara. Łysa Góra to miejsce kultu i w zasadzie nieistotne jakiego, ważne, żeby nim była. Jest to istotny problem do rozważenia, a może w przypadku niektórych - do dyskusji.

„Matka” to świetnie napisana powieść historyczna, która stanowi istny wehikuł czasu. Pozwala spojrzeć na poprzednie czasy z różnych perspektyw, wyciągnąć wnioski albo chociaż zastanowić się nad pewnymi sprawami, o których do tej pory nie myśleliśmy. Przy okazji dostajemy niezłą dawkę przygody.

Polecam wielbicielom mitologii słowiańskiej oraz wczesnej historii Polski.

Uwaga – Tom 2 Gołoborza można czytać niezależnie. Wiadomo, ciekawiej jest poznać obydwa po kolei, ale gdy patrzę na to obiektywnie, „Matkę” można spokojnie przeczytać indywidualnie. Bez trudu we wszystkim się połapiecie.

Przyjemnej lektury, a gdybyście szukali innych nowości, polecam Wam TaniaKsiazka.pl

Komentarze

Popularne posty